Kategorie
Rosja
Mars
indygo
Tajemnica
ciekawostka
Image
Źródło: Internet
Boris Kipriyanovich jest najprawdopodobniej najbardziej znanym w Rosji przykładem tak zwanego "Dziecka Indygo". Po raz pierwszy przypadek Borisa został dokładnie omówiony przez profesora Gennadyego Belimova. Zgodnie z relacją profesora, młody Boris w wieku zaledwie siedmiu lat, zadziwił jego i wielu innych dorosłych widzów podczas wycieczki kampingowej. Przez blisko półtorej godziny opowiadał on im historie z jego przeszłego życia na Marsie.
W bardzo krótkim czasie, wieść o tajemniczym chłopaku obiegła całą Rosję. Niemalże każdy zainteresowany tematem chciał porozmawiać z Borisem i posłuchać jego niezwykłych opowieści. Sprawa nabrała szczególnego rozpędu gdy tylko zainteresowały się nią gazety krajowe. Jednymi z pierwszych zajmujących się tematem tego chłopca spoza Rosji byli badacze z "Projektu Camelot", którzy w dniu 8 października 2007 roku otrzymali zgodę na przesłuchanie go razem z jego matką, Nadyą.
Zgodnie z tym co opowiadała matka chłopca, rozwój Borisa przebiegał niesamowicie szybko. Po około czterech miesiącach od urodzenia zaczął gaworzyć, w wieku ośmiu miesięcy mówił pełnymi zdaniami, w wieku dwóch lat potrafił czytać a w wieku trzech lat potrafił wymienić wszystkie planety w Układzie Słonecznym, powiedzieć ile istnieje galaktyk oraz dużo więcej...
Wspominając jego przeszłe życie na Marsie Boris w czasie wywiadu poczynił kilka znaczących komentarzy. Po pierwsze "Ludzie z Marsa", udali się już dawno do wielu galaktyk i układów planetarnych. Po drugie ich statki kosmiczne były w pewnym sensie podobne zasadą działania do samolotów ale różniły się kształtem. Część z nich była trójkątna a część była ukształtowana jak kropla wody. Po trzecie jako napędu używali oni plazmy oraz siły jonowej. Wszystko to z uwagi na fakt, że benzyna nie była wystarczającym paliwem dla silników Marsjan. Co więcej nie wszystkie statki działały na tej samej zasadzie. Statki z silnikami zasilanymi plazmą mogły podróżować tylko w Układzie Słonecznym natomiast statki w kształcie kropli transportowały inne pojazdy na duże odległości.
Image
Co do samej kwestii życia na planecie Mars, to zdaniem Borisa jego ludzie nadal mieszkają na Marsie, ale żyją pod powierzchnią, a zatem wewnątrz czerwonej planety. Powodem tego stanu rzeczy miała być rzekomo wojna, która nie tylko pociągnęła za sobą wiele ofiar, ale i zniszczyła atmosferę czwartej planety. Sam Boris miał być rzekomo pilotem statku kosmicznego, który odwiedził Ziemię jeszcze za czasów cywilizacji znanej dzisiaj jako Lemuria a istniejącej około 70 000 lat temu. Zgodnie z opowieścią chłopca, ludzie żyjący wtedy na Ziemi mieli często nawet do 9 metrów wzrostu a ich zgubą okazał się brak rozwoju duchowego, który poważnie zaszkodził całej Ziemi.
Image
Naturalnie nie pozostaje to tajemnicą że dzieci, szczególnie we wczesnym okresie rozwoju, mają skłonności do kłamstwa. Z reguły robią to w celu pozyskania uwagi swoich rodziców oraz otoczenia i jeśli Boris Kipriyanovich rzeczywiście ukartował to wszystko dla posłuchu to rezultaty przerosły chyba jego oczekiwania. Z drugiej strony, słuchając tego co ma on do powiedzenia, trudno nie odnieść wrażenia że to o czym opowiada ten chłopak może być prawdą, albo chociażby subiektywną prawdą, która jest w stanie zawrócić w głowie tak wielu osób.
- Dodaj komentarz
- 24745 odsłon
Źródło
Borys był dzieckiem indygo
baca pt., 06/17/2016 - 18:33
Borys był dzieckiem indygo bardzodawno temu... teraz to chyba jestBorys dziadygo...
- Odpowiedz
pewnie dlatego nagrali
wrzosowisko pt., 06/17/2016 - 23:08
Dodane przez baca w odpowiedzi na Borys był dzieckiem indygo
:P pewnie dlatego nagrali dokument o nim bardzo szybko, bo 'Borys,chlopiec z Marsa' brzmi lepiej niz 'Borys, dziadek z Marsa' XD
- Odpowiedz
To pewnie daleki kuzYn
kuzYn pt., 06/17/2016 - 19:46
To pewnie daleki kuzYn naszego Popiołkaz feniksa, który ostatnio zamilkł, bo pewnie skończyła mu się szpitalna przepustka :D
- Odpowiedz
Nie śmiać się z tej
KOFik (niezweryfikowany) pt., 06/17/2016 - 22:01
Dodane przez kuzYn w odpowiedzi na To pewnie daleki kuzYn
Nie śmiać się z tej wiadomości - ja po sobie wiem że jak miałem ze 4 latka to pamiętałem nazwę i widok maszyny do mielenia ciał ludzi - widziałem bołe pokrwawione brudne ciała w takim młynie leju - strasznie się tego bałem i od razu ryczałem - schowałem się za mamę i głośno mówiłem pokazując palcem "mamo wemvul! wemvul!". To był tak straszny powrót pamięciowy że utkwiło mi to w pamięci do dziś tak jak by to było wczoraj a minęło 3x lat...
Świat wcale nie jest taki prosty jak każdy sobie to myśli - to wszystko nie wzięło się z nikąd i nie jest po nic...
Tak sobie myślę z perspektywy lat że dusza jest wieczna i to ona trzymała tą wstrętną informację z wcześniejszych wcieleń... Już kiedyś o wemvulu tu napisałem ale zetnąłem się jedynie z wyśmiewaczami i sceptykami - a ja tego wcale nie wymyśliłem i nie napisałem dla zaciekawienia - raczej zrobiłem to po to żeby może kiedyś osoba która miała coś podobnego natknęła się na moją historię i porównała to i tamto...
(nie mogę się zalogować na KoFiPL ! - naprawcie to : /)
- Odpowiedz
KoF wygląda mi to na skrót od
Abzu (niezweryfikowany) sob., 06/18/2016 - 00:46
Dodane przez KOFik (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Nie śmiać się z tej
KoF wygląda mi to na skrót od King of Fighters XD dobrze wspominam ten tytul.
KOFik no powiem Ci ze jest to straszne co mówisz. Poki co ja się z Tobą zgadzam , zobaczymy co życie mi pokaże jeszcze , ale myśle że jest tak jak mówisz bo to ma sens. Dusza jest wieczna, tak... te doświadczenia zapadają w pamięć i budują czasem pewne obawy, których z automatu nie chcemy zmaterializowac. Stąd czasami wiemy co jest złe a co dobre bynajmniej dla nas i dla naszej indywidualnej drogi...
Ty pamiętasz, ja znów często śniłem o tym jak spadam w ciemny tunel i rozbijam sie o dno. Nie wiem jak to nazwać...
Najczęściej śniłem o czymś naprawdę pięknym, wiecie o c chodzi , takie mega realne sny... nagle bum! spadam i zaraz przed ziemią się budzę w pocie cały i sercem w gardle...
Może kiedyś tak zginąłem, moze byłem samobojcą, nie wiem...
wiem jednak że tak tylko mogę wyjaśnić moj strach przed upadkiem. nie lęk wysokoci tylko paraliżujący strach przed pier.....ym upadkiem :/
Pozdro
- Odpowiedz
Hmm. Może spałeś z jakimiś
KoFiPL sob., 06/18/2016 - 10:09
Dodane przez Abzu (niezweryfikowany) w odpowiedzi na KoF wygląda mi to na skrót od
Hmm. Może spałeś z jakimiś ładnymi panienkami i przyszedł mąż tej ładnej pani i wywalił cię przez okno abo do studni itp. Takie coś zapamiętuje człowiek na zawsze, bo to był ekstremalny strach i może jakoś przeszedł ten strach do samej duszy która też to zapamiętała na wieki. A jeśli o sny już chodzi to ja zawsze miałem za młodu takie coś że jak uciekałem to zawsze w pewnej chwili jak by czas spowalniał i miałem takie powolne ruchy że ten ktoś mnie doganiał - czesto ten ktoś wyglądał jak niemiec z karabinem automatycznym że walił serią a i czasami obrywało mi się po plerach a jak już mnie dogonił to sen się przerywał - nigdy nie wiedziałem co było dalej - nie wiedziałem bo umarłem ? : /
- Odpowiedz
Mialem dokładnie to samo.
massa (niezweryfikowany) pon., 06/20/2016 - 12:42
Dodane przez KoFiPL w odpowiedzi na Hmm. Może spałeś z jakimiś
Mialem dokładnie to samo. Spowolnione ruchy, niemożliwa ucieczka, strach i przebudzenie.
- Odpowiedz
z tym wyśmiewaniem się nic
zeo (niezweryfikowany) sob., 06/18/2016 - 01:11
Dodane przez KOFik (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Nie śmiać się z tej
z tym wyśmiewaniem się nic nowego, miałem tak samo dzieciaki potrafią zamienić życie innego dziecka w koszmar. Ja pamiętałem moment mojej śmierci wszystko od chwili opuszczenia domu po koniec, umiem mówić językiem którego nikt nie rozumie i od dziecka znam też łacinskie słowa a nigdy się tego języka nie uczyłem. Reszta pozostanie dla mnie opowiem to swoim dzieciom nie chcę więcej być wyśmiewany.
- Odpowiedz
Tylko idioci śmieją się z
Angelus Maximus Rex2 sob., 06/18/2016 - 09:14
Dodane przez zeo (niezweryfikowany) w odpowiedzi na z tym wyśmiewaniem się nic
Tylko idioci śmieją się z pamięci duchowej ( naukofffcy nazywają to pamięcią genetyczną idioci)
Ona powtarza się u każdej jednostki zwłaszcza w dzieciństwie.
- Odpowiedz
Szczątki pamięciowe duszy,
Angelus Maximus Rex2 sob., 06/18/2016 - 09:12
Dodane przez KOFik (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Nie śmiać się z tej
Szczątki pamięciowe duszy, jako matematycznej różniczki całości występują u każdego człowieka. Wcale to nie musi być pamięć akurat Twojej osobowości, gdyż po śmierci dusze wracając do boskiego umysłu "zlewają" się w całość... W tym wypadku to bajki i fantazje genialnego dzieciaka... "Życie na Marsie"... Totalna bajeczka...
- Odpowiedz